UDERZA W AGRESYWNEGO RAKA. LEK NA DEPRESJę ZWALCZA KOMóRKI NOWOTWOROWE

Naukowcy odkryli, że popularny antydepresant może pomóc w leczeniu agresywnego guza mózgu. Okazało się, że preparat stosowany w leczeniu depresji świetnie sobie też radzi ze zwalczaniem komórek nowotworowych.

Przełomem dla chorych z glejakiem wielopostaciowym może stać się odkrycie zespołu szwajcarskich naukowców pod kierunkiem prof. Berenda Snijdera.

Badacze zidentyfikowali substancję (dzięki opracowanej przez siebie platformie przesiewowej), która może skutecznie zwalczać glejaki. Chodzi o wortioksetynę, tani powszechnie dostępny antydepresant.

Znalezienie skutecznych leków nie jest wcale takie proste, bo wiele preparatów nie jest w stanie przekroczyć bariery krew-mózg, co ogranicza możliwości terapeutyczne.

Lek na depresję leczy raka

Glejak wielopostaciowy to agresywny nowotwór mózgu, który nie daje dobrych rokowań. Najczęściej chorzy umierają w ciągu trzech miesięcy od diagnozy. W przypadku operacji oraz radioterapii czas przeżycia można wydłużyć do około roku.

Wyniki szwajcarskich badań trafiły na łamy czasopisma "Nature Medicine". Naukowcy skupili się na testowaniu substancji neuroaktywnych, które są w stanie przekroczyć barierę krew-mózg, w tym leków przeciwdepresyjnych, leków na chorobę Parkinsona czy przeciwpsychotycznych.

W sumie przetestowano ok. 130 różnych leków z wykorzystaniem tkanki nowotworowej pobranej od 40 pacjentów.

Wyniki wyraźnie wskazały, że niektóre testowane leki przeciwdepresyjne były niespodziewanie skuteczne w walce przeciwko komórkom nowotworowym, a wortioksetyna poradziła sobie najlepiej.

Naukowcy z University Hospital w Zurichu testowali też wortioksetynę na myszach z glejakiem. Lek wykazał również dobrą skuteczność, zwłaszcza w połączeniu ze standardowym leczeniem stosowanym w takich przypadkach.

Bezpieczny i tani

Zaletą wortioksetyny jest fakt, że jest bezpiecznym i tanim lekiem.

- Lek został już zatwierdzony, nie musi przechodzić skomplikowanej procedury zatwierdzania i wkrótce może uzupełnić standardową terapię tego śmiertelnego guza mózgu - wskazuje neurolog Michael Weller z Uniwersyteckiego Szpitala w Zurychu, współautor badania.

Ostrzega jednak przed stosowaniem wortioksetyny na własną rękę, bez kontroli lekarza.

- Nie wiemy jeszcze, czy lek działa u ludzi i jaka dawka jest wymagana do zwalczenia guza, dlatego konieczne są badania kliniczne - tłumaczy.

Podkreśla, że takie leczenie byłoby bardzo ryzykowne. Jego zdanie podziela prof. Snijder, przypominając, że do tej pory jego skuteczność udowodniono jedynie w hodowlach komórkowych i na myszach. Jednocześnie wskazuje, że wyniki dają nadzieję, a ich skuteczność wkrótce będzie testowana na ludziach.

Jeśli wortioksetyna okaże się skuteczna, będzie to pierwszy raz od dekad, kiedy odkryto substancję czynną, która poprawia leczenie glejaka wielopostaciowego.

Naukowcy przygotowują obecnie dwa badania kliniczne. W jednym pacjenci z glejakiem będą leczeni wortioksetyną oprócz standardowego leczenia (operacja, chemioterapia, radioterapia). W drugim pacjenci otrzymają spersonalizowany wybór leków, który badacze ustalą przy pomocy stosowanej platformy przesiewowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

26-latka ma raka mózgu. Ten objaw zauważyła jako pierwszy

Zobacz także:

Czy telefony komórkowe powodują raka mózgu? Naukowcy ujawniają

Zobacz także:

Mężczyźni częściej mają glejaka. Jakie są objawy?

Czytaj także:

Pomagał chorym na raka, a potem stał się jednym z nich. Na co zmarł ks. Jan Kaczkowski?

Zabija komórki raka płuc. "Przynosi niewiele skutków ubocznych"

Stał się zazdrosny i podejrzliwy. Tak objawiał się śmiertelny nowotwór

2024-10-01T10:31:55Z dg43tfdfdgfd